Tradycyjnie czas pędził z prędkością która moja percepcja była w stanie ledwo odnotować. Feederowe zimne ryby chodziły za mną stale i w pracy gdzieś na obrzeżach świadomości nieśmiało rodziły się play jakby tu skorzystać z możliwości które daje zima. Oczywiście życie pod nogi musi kłody rzucić i jedyny czas który mogłem spędzić na rybach miałem spędzić w pracy. Sobota 18 stycznia była więc raczej słaba.
Czytaj dalej….Menu
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
- WedkujacyCatchAndRelease o C&R w modzie czy w sercu?
- admin o Pokrowiec holdall Kogha de Luxe
- Rafał o Pokrowiec holdall Kogha de Luxe
- Łowisko Ademac - Undercarp - firmowy Sklep Karpiowy o Majówka na łowisku Ademac.
- Łowisko Chwałowice - Undercarp - firmowy Sklep Karpiowy o Pierwsza wyprawa na Łowisko Chwałowice
Kategorie
Archiwa
Meta
Mapa strony